Ariana | Blogger | X X
  • Liczba postów
  • Liczba komentarzy
  • Wyświetlenia

Obserwuj!

Twój tekst


6.5.22

06/05/22 11:52

 Jest 11:52 a ja jeszcze nic nie jadłam. Wpadła tylko kawa z mlekiem i piję kawę w proszku w kubku. Nie mam dzisiaj weny do jedzenia. Pospałam do 10:30, wow! Pokręciłam hula-hop 30 min i na dzisiaj to tyle. Bo mam straszne zakwasy, a jeszcze praca.

Nie wiem czy w ogóle coś jeść. Ciągnie mnie do głodówki- chociaż tej pół głodówki na samych płynach. Ewnetualnie jeśli będę z kimś na przerwie to kupię jakąś bułkę i ją zjem, ale obym była sama.

Nie wiem co robić z jedzeniem w domu. Czy wybrudzić naczynia i garnki i potem część pozmywać i udawać, że coś jadłam, czy zostawić wszystko tak jak jest? W ciągu miesiąca będzie to moja trzecia głodówka (jeśli się uda) i nie chcę, żeby matka coś zauważyła.

Co do komentarzy- to nie do końca jest to tak, że mi zazdroszczą. Bo naprawdę nie sądzę, żeby mieli w ogóle czego XD. Gdybym serio była taka fancy, to przecież nie pisałabym tego bloga, żeby stać się lepszą wersją siebie. Wynika to raczej z mojej zerowej umiejętności ''w gadki-szmatki'' i innych czynników. Dlatego tak mnie to martwi. 

Wczoraj ostatni posiłek skończyłam jeść o 17:00, więc super.

Stresuje mnie dzisiejszy dzień, bo sama nie jestem pewna czego się trzymać. Głodówki na płynach, zjedzenie czegoś w pracy, a może czegoś przed pracą- bo jednak przydałoby się trochę energii. Ale tak nie mogę patrzeć na to wstrętne ciało!

Strasznie mi głupio, że tak licznie komentujecie moje posty, a ja wciąż nic, ale naprawdę czytam wszystko na bieżąco i przysięgam, że naprawdę wbiję się w ten rytm komentowania.

Miłego dnia!

2 komentarze:

  1. To rozumiem, ja też nienawidzę gadać o d Maryny, a w pracy często ktoś probuje mnie wciągać w takie nudne i głośne na fodatek pogaduszki. Zawsze trzymam się z boku, a ludzie i tak przyłażą, chyba im kiedyś powiem, że jestem socjopatką, może się wystraszą :P

    Co do komentarzy, chyba każda z nas tak ma, że jak wraca po przerwie to najpierw pisze tylko bloga, chyba trzeba właśnie wejść w ten rytm.

    Podziwiam za samą chęć głodówki, ja tak mogę tylko na urlopie i kiedy jestem w domu, nie na wakacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zjedz coś, bo na samych płynach jelita mogą byc niezadowolone, niech trawią dobre zdrowe jedzenie. Najlepiej mixuj, trochę płynów, sałatki. Dbaj o siebie, bo nie ważna forma posiłków, a ich kalorycznośc. Czy to bedzie 800kcal czy 1000, czy 1500. Na kazdej schudniesz, tylko innym kosztem.

    OdpowiedzUsuń