Ariana | Blogger | X X
  • Liczba postów
  • Liczba komentarzy
  • Wyświetlenia

Obserwuj!

Twój tekst


24.8.21

24.08.21

 14:04

Wróciłam z poprawki. Moja ostatnia sznasa na zdanie matmy, bez pisania tego od nowa. 

To było jeszcze gorsze niż to w maju. Wszystko pozostawiałam puste, resztę poszczelałam. Nie spodziewałam się, że aż tak mnie to pokona. Zmiotło mnie. Dosłownie.

Nie wiem, jak na ten moment. Odpuszczam maturę. Bo nie stać mnie na wydanie wszystkich oszczędności. A co jeśli posuje mi się auto, będę musiała się nagle wynieść z domu ( Ci którzy mnie czytają to wiedzą) albo wypadnie coś innego. Tfu, tfu. Ale nie mogę tak bardzo ślepo iść w jeden cel.

Mam nadzieję, że moja sytuacja finasowa się poprawi i za rok zacznę naukę od nowa. A tymczasem sama będę uczyć się angielskiego i ogarniać lektury na spokojnie. Ewnwtualnie matma x1 w tygodniu na podstrzymanie. Nie wiem, zoawsze to chyba jakiś plan, prawda?

Co do diety to tragedia, ale powoli, powoli się ogarniam. 

Trzymajcie się.

Moje ręcę po latach ed trzęsą się niemiłosiernie.